standard pętla z maxem na podjeździe

Najpierw 6,5km po mieście 25 minut. Wiatr taki że jak stałem na światłach to rzucało mną na boki.
Do Newport lekko jadąc prędkość średnia w okolicach 37-38km/h bo mega wiatr w plecy.
Później do caerphilly w twarz ale dobrze się kręciło. Zlał mnie znowu deszcz:/
Na podjeździe postanowiłem, że postaram się wycisnąć z siebie maxa. W najstromszym miejscu ponad 15km/h, gdzie zawsze 10-12. Pod szczytem rozbujałem się do 30km/h ale już ogień w nogach był poważny:)
Średnia z treningu ponad 30km/h :) biorąc pod uwagę ilość czerwonych świateł dobrze się zapowiada ten rok:)

Pokaż trasę GPS

po miescie

Na stacje benzynową po rope do czyszczenia napędu, do sklepu i do pracy.
Jadąc na stacje benzynową stałem na światłach na czerwonym świetle i usłyszałem dźwięk piasty:) Jakiś kolarz podjechał. Na zielonym rozbujałem się koło 30km/h i miałem tak jechać bo bez przerzutek powyżej tej prędkości trzeba nieźle kręcić. Koleżka mnie wyprzedził to wskoczyłem na koło i trzymałem się za nim jakiś odcinek z prędkością około 40km/h, kadencja chyba rekordowa padła.

do pracy

do pracy

do pracy

zimny prysznic i masaż czyli słońce, deszcz, grad i wichura

Wstaje przed 11 świeci słoneczko, 9 stopni i mega wiatr z zachodu (podmuchy ponad 50km/h) no to odrazu zacząłem sie zbierać na rower. Wyjeżdzam przed 12 na liczniku do słońca 16 stopni, niebo lekko zachmurzone. Wiatr w plecy do Newport więc lajtowo jadąc średnia ponad 30km/h. Odbijam na caerphilly wiatr w twarz, robi się czarno, widzę że czarne chmury idą prosto na mnie więc zacząłem kręcić dość mocno żeby uniknąć zlania deszczem, ale po kilku minutach zaczyna kropić, kilka minut później zaczyna padać. Temperatura w ciągu 5 minut spadła z 16 stopni do 4, a ja jechałem ubrany na krótko jedynie z ocieplaczami na ręce i nogi. Mimo deszczu cisnąłem cały czas żeby tylko szybko dostać się do domu. Po 10 minutach deszczu zaczęło ładować gradem. Deszcz jak zacinał w twarz to troszke bolało ale jak gradem zaczęło napier.... to odrazu musiałem się zatrzymać, schowałem się za słupem bo bolało jak cholera. 10 minut później wyszło znowu słońce, ale przemoczony cisnąłem do domu. Zmarzłem o dziwo jedynie na rozjeździe.
Pokaż trasę GPS

do pracy

do pracy

w zamieci

Powrót w zamieci śnieżnej. Śniegu na drodze max 5-7cm ale na slickach 25mm trzeba było ostrożnie się turlać:)

do pracy 2x + siłka

W kompleksie w którym pracuje jest siłka na którą chodzi mój kumpel, poszedłem dzisiaj zobaczyć jak to wygląda. Mega wypasiona siłka ze spinningiem, sauną, salą gimnastyczną.
Zrobiłem delikatnie biceps, triceps i przedramię. Pokręciłem 45 minut na rowerku z elementami siły.
Będzie karnet na 3 miesiące dopóki pogoda się nie poprawi:)