Listopad, 2011
Dystans całkowity: | 604.04 km (w terenie 25.70 km; 4.25%) |
Czas w ruchu: | 26:19 |
Średnia prędkość: | 22.95 km/h |
Maksymalna prędkość: | 88.10 km/h |
Suma podjazdów: | 6020 m |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 50.34 km i 2h 11m |
Więcej statystyk |
Agresywne babcie i strajki
-
DST
9.98km
-
Czas
00:29
-
VAVG
20.64km/h
-
VMAX
39.50km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Podjazdy
50m
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechalem na male zakupy do polskiego sklepu na drugi koniec miasta. W centrum wjechalem na chodnik zeby podjechac kawaleczek do bankomatu, a tu nagle jakas babcia zaczyna mnie opieprzac, ze po chodniku sie nie jezdzi i ze powinienem zejsc z roweru, miala w sumie racje ale nie bede w SPDach popierdzielal. Powiedzialem jej ze to tylko kawaleczek potrzebuje podjechac i odwrocilem sie z zamiarem dalszego turalnia sie, a tu babcia zlapala mi rower za siodelko i nie miala zamiaru puscic. Jej corka cos jej powiedziala i sobie odpuscila mala wojne.
Na powrocie ze sklepu nadzialem sie na strajk w samym centrum miasta, a nie bylo za bardzo mozliwosci objechania bocznymi drozkami wiec jakos przeciskalem sie miedzy ludzmi. Jak sie okazalo strajkowaly pielegniarki, nauczyciele i pewnie jeszcze kilka grup zawodowych.
Obczailem ze po niedzielnym wypadzie do Haldon Forest rozcialem sobie opone:/
Kategoria po mieście
po miescie
-
DST
6.24km
-
Czas
00:16
-
VAVG
23.40km/h
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Haldon Forest czerwony szlak (kapec)
-
DST
19.39km
-
Teren
8.00km
-
Czas
01:07
-
VAVG
17.37km/h
-
VMAX
58.50km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czerwony szlak to bylo za duzo dla moich opon
W polowie 10km trasy zlapalem kapcia i probowalem zalatac detke ale nic z tego nie wyszlo i trzeba bylo troche z buta przez las sie przedzierac.
Traska z bardzo duza iloscia ostrych kamieni, korzeni i innych ciekawych przeszkod
&feature=related
Kategoria solo, teren
Porlock Hill
-
DST
190.02km
-
Czas
08:12
-
VAVG
23.17km/h
-
VMAX
72.80km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Podjazdy
2160m
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mialem w planie wyjechac okolo 8, ale oczywiscie nic z tego nie wyszlo i wyturlalem sie o 9. Zaraz po wyjechaniu z domu zastanawialem sie czy by nie wrocic i wrzucic dlugie spodnie, ale stwierdzilem ze krotkie+ocieplacze na kolana wystarcza. Po 5km przypomnialem sobie jeszcze ze zapomnialem o ocieplaczach na buty ale bylo juz za pozno zeby wracac bo i tak przewidywalem ze zanim wroce to bedzie juz ciemno.
Przed Tiverton dogonilem jakiegos typka na kolarce i mialem zamiar jechac kawalek na kole, ale strasznie zamulal wiec sobie odpuscilem. Do Tiverton boczny wiaterek wiec jechalo sie elegancko. Troszke pobladzilem, ale po odpaleniu GPSa szybko wrocilem na wlasciwa trase. po 2 godzinach pierwsza przerwa. Do Minehead rowniez boczny wiaterek, ktory jedynie czasami troche przeszkadzal. Asfalt dosc mocno dziurawy od samego Exeter, dopiero kilka km przed Minehead byl kawalek rowniutkiego asfaltu.
Zapowiadali wczoraj wiatr w granicach 40-50mil/h no i po czesci sie to sprawdzilo.
Od 68km zaczela sie jazda wzdluz wybrzeza i oczywiscie wiatr w twarz, czasami ciezko bylo jechac 16-18km/h, na jednym ze zjazdow(10%) nie moglem sie rozbujac ponad 40km/h. Zaraz przed Porlock zlapal mnie delikatny skurcz ale szybko odpuscil. Przed podjazdem uzupelnilem zapasy plynow i batonow.
Podjazd na Porlock Hill juz na wstepie wita 25% nachyleniem. Po wyjechaniu do okolo 1/3 gory przerzedzil sie las zmniejszylo sie nachylenie do 13% i zaczelo wiac. Po wyjechaniu na szczyt niby zaczal sie delikatny zjazd ale pizgalo tak wiatrem ze czasami jechalem 15-17km/h do tego rzucalo mna po calym pasie drogi. Do Lynmouth fajny zjazd (od 13% do 25% gdzie rozwinalem vmax). Po zjezdzie zaczal sie 10km podjazd. Poczatkowo bylo spoko bo jechalem w lesie i nie wialo, ale po wyjechaniu na 250m.n.p.m. zaczelo tak wiac, ze ledwo sie toczylem. Jeszcze jakby tego bylo malo co chwile mialem wrazenie ze to juz koniec podjazdu, ale po dojechaniu do szczytu okazywalo sie ze jeszcze czeka kolejna porcja podjazdu i tak chyba 3-4 razy. Od 67 do 112km'a wiatr dal mi strasznie popalic. Od Simonsbath zaczalem jechac z wiatrem. Po 130km skonczyla mi sie woda i nie bylo nadziei, ze znajde jakis sklep na szybko bo na okolo same lasy i nic wiecej. Dopiero w Dulverton zachaczylem o sklep. Na 150km zlapal mnie znowu skurcz miesnia po wewnetrznej stronie uda(to chyba przez to ze nigdy na spdach nie jezdzilem), 5km dalej znowu skurcz troche sie ponaciagalem i juz do samego domu mialem spokoj. 30km przed domem zrobilo sie ciemno. W Tiverton skonczyla mi sie woda ale stwierdzilem ze jakos dojade. Przed domem jeszcze 100m w pionie i koniec:)
Przed podjazdem na Porlock Hill
Znak Porlock
Witamy na Porlock:)
Gdzies na podjezdzie Porlock
Wskaznik nasilenia wiatru
Buff wskazuje kierunek wiatru i jego nasilenie
Zjazd do Lynmouth
Plaza w Lynmouth
Pod taki wiatr jechalem przez 35km
Kategoria 100km>, 30km>, 50km>, solo, ze zdjęciami
nad morze
-
DST
37.87km
-
Czas
01:19
-
VAVG
28.76km/h
-
VMAX
59.20km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
na powrocie zaraz przed domem udalo mi sie zlapac na kolo jakiemus kolesiowi
Kategoria 30km>, solo
po miescie
-
DST
13.94km
-
Czas
00:44
-
VAVG
19.00km/h
-
VMAX
41.30km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
za siedmioma gorami za siedemdziesiecioma pagorkami...
-
DST
113.52km
-
Teren
1.20km
-
Czas
05:01
-
VAVG
22.63km/h
-
VMAX
88.10km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Podjazdy
1870m
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na wylocie z exeter minalem parke na tandemie lecaca z gorki gdzie jest 15%:)
Gdzies kolo 20kma zaczalem obmyslac gdzie by kupic wode i jakiegos batona bo wiekszosc trasy to odludzie, skumalem ze zapomnialem wziasc kase ale wpadlem na pomysl ze moze zajade gdzies i poprosze o wode i ze jakos to bedzie.
Przed Bovey Tracey udalo mi sie zlapac traktor za ktorym jechalem kilka km z czego glownie z gorki (40km/h) no ale zawsze cos.
Podjazd od Bovey Tracey poszedl w niecale pol godziny. Probowalem podjechac na szczyt jakiejs gory jadac zygzakiem po trawie ale i to nie pomoglo. Na zjezdzie (20%) udalo mi sie pobic vmax'a:) byloby ponad 90km/h ale nie znalem drogi i musialem conieco hamowac bo raz prawie wylecialem na przeciwny pas na zakrecie. Do Two Bridges sporo podjazdow z nachyleniem 15-20%. Za Two Bridges zlapalo mnie slabosc ale odrazu zjadlem batona i po chwili bylo juz OK. Na 74km zlapal mnie skurcz i musialem sie zatrzymac troszke sie porozciagac. Pomiedzy 71 a 76km co kawalek przy drodze albo na drodze staly muly, niektore mialy rogi na chyba 40cm. Minalem jakies dwie kobiety ktore jechaly autem a na ich drodze stanal mlody mul i nie chcial sie ruszyc:)
Do 80km jechalo sie zajebiscie, ale skonczyla mi sie woda oraz jedzonko i z kazdym kilometrem bylo coraz gorzej. Podjazd od Moretonhampsted poszedl jako tako, ale juz ostatni podjazd to byla maksymalna bieda nawet nie probowalem cisnac bo odcielo mnie calkowicie i jeszcze delikatne skurcze mnie lapaly.
Dorzuce kilka zdjec jak najdzie mnie ochota
Kategoria 100km>, 30km>, 50km>, solo
po miescie
-
DST
1.68km
-
Czas
00:06
-
VAVG
16.78km/h
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
troche ''plaskiego''
-
DST
47.97km
-
Czas
01:44
-
VAVG
27.67km/h
-
VMAX
71.20km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Podjazdy
510m
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
wymrozilo mi stopy jak cholera:/
zajechalem po ciemku do domu
kierunek odwrotny niz na mapie
Kategoria 30km>, solo
haldon forest
-
DST
27.95km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:44
-
VAVG
16.13km/h
-
VMAX
51.80km/h
-
Sprzęt FELT Q620 (sprzedany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mialem jechac na dartmoor na gory ale zadzwonil kumpel i wyciagnal mnie na traske po lesie
Pierwsza jazda w spdach i to w takim terenie na slickach ale i tak spoko bylo
Wygoda jest bajeczna!
FOTO TRASKA
FILMIK
Kategoria solo, teren