Lipiec, 2012
Dystans całkowity: | 1029.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 36:52 |
Średnia prędkość: | 27.92 km/h |
Maksymalna prędkość: | 81.90 km/h |
Suma podjazdów: | 8550 m |
Maks. tętno maksymalne: | 176 (90 %) |
Maks. tętno średnie: | 146 (74 %) |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 51.46 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
do pracy (ślepy dziadek)
-
DST
33.73km
-
Czas
01:13
-
VAVG
27.72km/h
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wracając o 22:15 zaraz po wyjechaniu z pracy jakiś ślepy dziadek wyjechał z podporządkowanej i prawie się w niego wpakowałem, odepchnąłem się od auta bo tak zjeb wyjechał, ledwo wyhamowałem. Lampke miałem ale dla dziadka to za mało było żeby mnie zauważyć.
do pracy / zmiana siodełka- Selle Italia SLC
-
DST
38.95km
-
Czas
01:28
-
VAVG
26.56km/h
-
VMAX
60.70km/h
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Długo oczekiwany moment zmiany siodełka w końcu nadszedł. Czas pokaże czy to rzeczywiście majstersztyk włoskich rąk. Mam nadzieje że mój tyłek będzie kompatybilny z tym siodełkiem. Zmienione ze względu na dziure w środkowej części dzięki której nie powinno gnieść w kroku jak standardowe siodełka.Selle Italia SLC
© panmisiek
Kategoria ze zdjęciami, 30km>, do pracy
Plymouth coś niemrawo
-
DST
171.17km
-
Czas
06:17
-
VAVG
27.24km/h
-
VMAX
81.90km/h
-
HRmax
158( 81%)
-
HRavg
135( 69%)
-
Podjazdy
2000m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od wyjechania z domu tętno tragicznie niskie i nie mogłem się wkręcić na normalne obroty. Wszystko przez to że nie zjadłem kolacji, a makaron na śniadanie zjedzony kilka minut przed jazdą jeszcze się nie wchłonął. I tak do 65km jakoś się turlałem, aż poczułem przypływ mocy. Akurat się przydał bo zaczęło wiatrem w pysk walić. Do Plymouth wjechałem z równymi 3h na liczniku. Zachaczyłem o sklep, pod którym nawpierdzielałem się konkretnie i ruszyłem w kierunku morza.
Jadąc drogą wzdłuż morza zatrzymałem się na chodniku, patrze co jest za barierką a tu basen wkomponowany w morze.Basen nad morzem:)
© panmisiek
Minąłem wcześniej jakiś zamek, pod którym z kompozycji roślin ułożony został napis "Witamy w Plymouth"Zamek w Plymouth. Pod nim wielki napis z roślin
© panmisiek
Pokręciłem się jeszcze i dojechałem pod Diabelski młyn, jakieś pomniki i eleganckie hotelePomnik Neptuna? i Diabelski młyn (1/3 wielkości z Londyńskiego Oka)
© panmisiekLatarnia i Diabelski młyn
© panmisiek
Prom dobija do portu, do którego chciałem wjechać, ale jak zobaczyłem bramki takie jak przy granicy państwa to zawróciłem i na tym skończyło się zwiedzanie PlymouthProm dobija do portu
© panmisiekWozidełko
© panmisiek
Tam się turlamKierunek Dartmoor
© panmisiek
Stadko kóz przy wjeździe do miasteczka:)Kozice stoją na warcie w Princetown
© panmisiek
Widoczek z najwyższego miejsca wypadu"Szczyt wyprawy"
© panmisiek
Kategoria 100km>, 30km>, 50km>, solo, ze zdjęciami
praca i miasto
-
DST
35.28km
-
Czas
01:13
-
VAVG
29.00km/h
-
VMAX
56.85km/h
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 30km>, do pracy, solo
do pracy (tandem poziomy)
-
DST
33.75km
-
Czas
01:09
-
VAVG
29.35km/h
-
VMAX
55.69km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wracając wyprzedziłem ekipę na rowerach poziomych. Nie byłoby nic dziwnego gdyby nie tandem poziomy:) Widziałem już tandem który łączył poziomy rower z normalnym ale takiego cuda to jeszcze nie. Może niedługo natknę się na jakiś trio leżący :)
Kategoria 30km>, do pracy, solo
praca i sklep
-
DST
34.91km
-
Czas
01:17
-
VAVG
27.20km/h
-
VMAX
58.01km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 30km>, do pracy, solo
w 14 osobowej ekipie
-
DST
66.71km
-
Czas
02:14
-
VAVG
29.87km/h
-
VMAX
70.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
HRmax
174( 89%)
-
Podjazdy
590m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zajebista jazda po zajebistych terenach cały czas górki lub góry(jeżeli można to tak nazwać). W Sidmouth mega podjazd z poziomu morza chyba ponad 200m w pionie z nachyleniem na końcu pewnie 15-20% bo zwolniłem do 8km/h. Szedłem ładnie pod całą górke ale stromizna na końcu mnie zabiła, nie przypuszczałem że może być tak długa i tak stroma góra w tamtym rejonie. Dwaj kolesie co mieli kasete 28T na młynku mnie wyprzedzili pod koniec, z czego tego jednego prawie dopadłem przed szczytem :)
Niestety co chwile były przystanki bo trzeba było czekać na najsłabszych w ekipie. Generalnie cały czas na przodzie siedziałem:)
Kategoria 30km>, 50km>, w grupie
"jednonogi kolarz"
-
DST
2.89km
-
Czas
00:08
-
VAVG
21.68km/h
-
Podjazdy
30m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wracając z pracy zatrzymałem się na skrzyżowaniu na czerwonym świetle i naprzeciwko mnie stał kolarz, którego spotkałem w sklepie jak zmieniałem mostek kilka dni temu. Stał na czerwonym świetle i trzymał równowage niewypinając się z pedałów (pedała!). Po zapaleniu się zielonego minąłem się z nim i oniemiałem! Koleś pedałował jedną nogą a drugą (nie miał buta) miał założoną na rame, chyba pod siodełkiem zaraz nad oponą. Co najlepsze pojechał na dość konkretną górkę.
Kategoria po mieście
zamiast trenować to piwkowanie się załączyło
-
DST
11.32km
-
Czas
00:30
-
VAVG
22.64km/h
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na miasto na piwo z kumplami. Potem szybko do sklepu żeby zdążyć przed metą TDF i później na grilla na dobicie
bez weny nad morze / powrót za koparką:)
-
DST
51.15km
-
Czas
01:40
-
VAVG
30.69km/h
-
VMAX
59.55km/h
-
HRmax
176( 90%)
-
HRavg
146( 74%)
-
Podjazdy
330m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
W pierwszą stronę jakoś niemrawo pod wiatr szło bo coś weny ostatnio nie mam do jazdy, ale średnia i tak ponad 30 wyszła.
Siedziałem na ławce czekając na kumpli i podchodziło pełno mew (żebraków) szukających jakieś okruszki czy cokolwiek do jedzenia.Zjebana mewa szukała czegoś do jedzenia
© panmisiek
Poczekałem pół godziny na kumpli i poszliśmy w jakąś fajną zatoczkę łapać ryby ale nic nie poszło na haczyk.Zatoczka
© panmisiekZestaw wędkarski
© panmisiek
Wyjeżdzająć z Exmouth wyprzedziła mnie koparka, odrazu doskoczyłem za nią i tak jechałem jakieś 6km. Dzięki niej każdą górkę robiłem przy prędkości około 25-30km/h.
Kategoria 30km>, 50km>, solo, ze zdjęciami