a miał być zajebisty dzień od rana do wieczora
-
DST
36.18km
-
Czas
01:21
-
VAVG
26.80km/h
-
VMAX
60.32km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wstaje rano a tu słoneczko przebija się przez chmury, no coś pięknego po ostatnich 1,5 miesięcznych deszczach. Jadąc do pracy coś tylna przerzutka zaczęła źle działać i próbowałem ją wyregulować ale bezskutecznie.
W przerwie w pracy podjechałem do sklepu zamontować mostek. Chciałem zrobić to profesjonalnie bo pisało że ma być dokręcone z siłą 6Nm, a że sprzęt tani nie był to chciałem zrobić to dobrze, ale klucz dynamometryczny na serwisie odmówił posłuszeństwa i mostek dokręcony został na oko.
Mostek w porównaniu do seryjnego zajebiście sztywny, mimo że waży tylko 106gram przy 120mm. Wygląda bardzo anorektycznie i obawiałem się o jego wytrzymałość ale już widzę, że kupiłem sprzęt najwyższej klasy.
Na powrocie przerzutka dalej działała jak chciała i jeszcze zaczęła padać gęsta mżawka co skutecznie zniechęciło mnie do grupowej wtorkowej jazdy.
Musiałem wymienić pancerz przerzutki, bo zaczęły druty wyłazić, tak samo jak z przerzutki przedniej miesiąc temu:/
Kategoria 30km>, do pracy, solo, ze zdjęciami