panmisiek prowadzi tutaj blog rowerowy

panmisiek

ARMAGEDON

  • DST 48.88km
  • Czas 01:43
  • VAVG 28.47km/h
  • VMAX 79.98km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 175( 94%)
  • HRavg 148( 80%)
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Felt F5C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 maja 2013 | dodano: 24.05.2013

Jeździłem już w ciężkich warunkach, ale dzisiejszy wiatr pobił wszystko. Gdybym nie czuł się zmulony to na pewno bym nigdzie nie pojechał. Dodatkowo odwołali etap giro więc jeszcze bardziej bym się zamulił siedząc w domu.
W mieście wszystkie śmietki, piasek itp fruwało więc trzeba było się pilnować żeby ust nie otwierać. Na wyjeździe z miasta mało brakło a dostał bym gałęzią, która odłamała się z drzewa przy drodze. Już miałem zawrócić po 5km bo stwierdziłem że taka jazda to bezsens ale jednak wizja siedzenia w domu była gorsza niż jazda w takich warunkach. Do Newport chwilami jechałem 20km/h z tętnem 85% po płaskim by za chwile jechać ponad 40 lekko kręcąc. Po odbiciu na Caerphilly na zmiane miałem wiatr boczny, boczny w twarz.
W Caerphilly po odbiciu na rondzie na podjazd wiatr miał być już całkowicie w plecy ale nie do końca tak było.
Na zjeździe jechałem na hamulcach bo dogoniłem auta :/ a mógł być rekord bez problemu.
Już na rozjeździe jechałem prawie nie pedałując 40km/h a przez miasto w niektórych miejscach 60km/h :) Takiego wiatru w plecy jeszcze nigdy nie miałem! Warto było się pomęczyć 1,5h.


Kategoria 30km>, hardcory, solo


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!