walka z wichurą
-
DST
143.65km
-
Czas
05:23
-
VAVG
26.68km/h
-
VMAX
64.80km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
175( 92%)
-
HRavg
146( 77%)
-
Kalorie 3400kcal
-
Podjazdy
1466m
-
Sprzęt Felt F5C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wiatr przez pierwsze 65km ostro dawał się we znaki. Po dojechaniu do Porthcawl zatrzymałem się chwile nad morzem. Tak wiało że nagrywając film trzęsło mi ręką.
Za Port Talbot po wyjechaniu na 530mnpm zacząłem zjazd. Co qrde wiało to czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem. Raz jak dmuchnęło to jadąc środkiem pasa znalazłem się momentalnie na poboczu (na szczęście akurat był tam kawałeczek asfaltu, jakiś "taras widokowy"). Normalnie gdyby nie wiatr to nie dotykałbym hamulców, ale rozsądek wziął góre i przez większość zjazdu starałem się nie przekraczać 45km/h bo było zajebiscie niebezpiecznie!
Kawałek za Treorchy poniekąd zmuszony byłem jechać naprawde mocno bo ruch był bardzo duży na drodze, a auta nie jechały jakos specjalnie szybko więc starałem się trzymać tempo obowiązujące na drodze co skutkowało tętnem w granicach 85-90%:/
Wyjazd o 12 a powrót około 17;50
Miało być w miare delikatnie ale wyszło jak zwykle:/
Kategoria 100km>, solo, hardcory, 50km>, 30km>