panmisiek prowadzi tutaj blog rowerowy

panmisiek

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:726.09 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:23:45
Średnia prędkość:25.68 km/h
Maksymalna prędkość:82.87 km/h
Suma podjazdów:3960 m
Maks. tętno maksymalne:184 (99 %)
Maks. tętno średnie:154 (83 %)
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:30.25 km i 2h 38m
Więcej statystyk

po miescie

Poniedziałek, 4 lutego 2013 | dodano: 05.02.2013

do pracy, na pocztę i do znajomych


Kategoria do pracy, po mieście

do pracy

Niedziela, 3 lutego 2013 | dodano: 03.02.2013


Kategoria do pracy, po mieście

perfect day off

  • DST 258.61km
  • Czas 09:50
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 171( 92%)
  • HRavg 137( 74%)
  • Podjazdy 1560m
  • Sprzęt Felt F5C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 lutego 2013 | dodano: 02.02.2013

Nosiło mnie już chyba od listopada na dłuższą traske i akurat w końcu udało się że miałem dzień wolny i pogoda była co najmniej przyzwoita.
Trasa jak zwykle wyznaczona na oko. Miało być około 200 wyszło 240 więc nie ma źle. Mapka nie jest idealna bo wjechałem do Bath ale to niewielkie odstępstwo.

Wyjazd 8:30
Piękne bezchmurne niebo, początkowo 3,5 stopnia, wiatr z północnego zachodu, więc do około 120km jechało się lekko i przyjemnie.
Na moście jestem 2 godziny później. Jakiś wariat pływał żaglówką po kanale Bristolskim, a jest tam chyba kilka lub kilkanaście cm wody w niektórych miejscach...
Koło 65kma minąłem śliczną policjantkę na koniu, uśmiech i kiwnięcie głową, pełna kulturka:)
Na 85km zrobiłem foto ze wzgórza na cały kanał bristolski i oba mosty.
Na 100km pierwsza "poważniejsza" przerwa jakieś 5 minut, siku, baton, stretching i w drogę.
Na 130km zatrzymuje się na ławeczce przy drodze. Jest 13:50, wiem że jeżeli chce zdążyć na most przed zachodem słońca to musze się streszczać bo zostało 70km i około 3 godziny, a pasowało by zjeść w końcu coś ciepłego i zatankować wodę i szamke. Na wjeździe do Bath z pustymi bidonami zajeżdżam na stacje Tesco Express. Bez pośpiechu wciągam banana, batona zapijam wodą i po około 10-15 minutach ruszam dalej, zmarzłem jak cholera. Było około 4-5 stopni. Wiedziałem że musze się zatrzymać gdzieś na coś ciepłego. Już na wylocie z Bath przypadkowo zauważam McDonalda:) Wciągam 2 cheesburgery zapijam herbatką i już nieco rozgrzany ruszam dalej. Kolejny nawet najkrótszy postój nie wchodził w gre bo bym zmarzł już na maxa. Wjeżdżając na most na liczniku 198km, 17:15 słońce już niemal zaszło całkowicie. Od mostu jazda po ciemku dobrze znaną boczną traską do Newport w okolicach jakichś fabryk itp.
Temperatura zjeżdża do 0,8 stopnia dłonie i stopy zaczynają konkretnie marznąć, staram się rozgrzewać, ale z marnym skutkiem. Nawet już prawie tańczyłem na rowerze:)
Pod domem licznik zaczął świrować, mianowicie bateria pada już 3 miesiące, ale akurat dzisiaj przyszedł kryzys i dziwne wskazania prędkości chwilami wyskakiwały, max z wyjazdu to 121,63km/h :)
Specjalnie się nie zmęczyłem, ale czuje się jakbym był na siłowni i ćwiczył każdą partie mięśniową:)
Coś mi się wydaje że przyszły sezon będzie mocny.
Jeździło dzisiaj sporo ciekawych aut, aż miło było posłuchać m.in. Vauxhall VXR, Shelby GT, Ferrari California i oldschoolowe Triumphy.
W domu byłem o 19:35 więc około 65 minut bez jazdy jedynie.

"Żeglarz" © panmisiek


Severn Bridge © panmisiek


Słabo widać bo aparat mizerny ale coś tam jest
Widok na oba mosty na zatoce Bristolskiej © panmisiek



Kategoria 100km>, 200km>, 30km>, 50km>, solo, hardcory

do pracy 2x + siłka

Piątek, 1 lutego 2013 | dodano: 01.02.2013


Kategoria do pracy, po mieście